Pomysły na biznes
10 pomysłów na wiosenny biznes!
Wiosna rozpoczęła się 21. marca i będzie trwać do 21. czerwca. Co roku przynosi nam ona nadzieję, rodzi nowe pomysły i odświeża stare myślenie. W związku z tym osobiście uważam, że wiosną właśnie najlepiej jest rozpocząć działania, które z jakiegoś powodu nas przerażały lub wydawały nam się zbyt olbrzymie do zrealizowania. Takim działaniem może być otwarcie swojej pierwszej firmy i przejście z męczącego etatu na własne szefostwo.
Dzisiejszy wpis uwzględni listę pomysłów na wiosenny biznes. Będą to sposoby na sezonowy zarobek.
10 pomysłów na wiosenny biznes:
- Sprzedaż bazi. W tym roku niestety już na to za późno, ponieważ Niedziela Palmowa była 20.03. Ale nic straconego, można wziąć się za to chociażby w przyszłym roku. Warunkiem jest znalezienie sobie miejsca, gdzie rośnie dużo bazi oraz gdzie można ścinać je legalnie – rosną “na dziko”. Na wsiach są często duże skupiska tych krzaków. Ścięte bazie kompletujemy w mniejsze bukieciki (wiążemy wstążką) i sprzedajemy na targu za 3-5 zł.
- Ozdoby i stroiki Wielkanocne ręcznie robione. Jeżeli ktoś potrafi zrobić coś z niczego, to dlaczego miałby na tym nie zarobić. Dekoracje wyprodukowane ludzką ręką, bez ingerencji maszyn są coraz bardziej poszukiwane. Docenia się dziś rękodzieło, a okres przedświąteczny to czas, kiedy rękodzielnicy zarabiają najwięcej.
- Ciasta na święta. Szalenie popularne w ostatnich latach stało się zamawianie ciast bezpośrednio od prywatnej osoby. Wiele rodzin zamawia ciasta, torty i inne wypieki w chwili, gdy potrzebuje ich większą ilość, jednorazowo. Zamawiają od osób prywatnych, bo mają do nich zaufanie i mogą liczyć na to, że ciasto w tych ważnych, np. świątecznych dniach będzie im smakowało.
- Pamiątki na komunię. Również pomysł dla osób uzdolnionych plastycznie. Nie chcę użyć tego sformułowania, ale wydaje mi się, że skromność przechodzi powoli do lamusa. Kiedyś nie dostawało się tak cennych podarków, w tak dużych ilościach. Dzisiaj dziecko komunijne dostaje prezenty, o których mogło jedynie pomarzyć to samo dziecko 20 i więcej lat temu. Nawet proste kartki z życzeniami przybierają dziś formę oryginalnych książeczek. A jak wiadomo, najoryginalniejsze są te ręcznie robione.
- Alby i wianki na głowę. Można szyć alby na zamówienie i/lub pleść wianki na głowę. Jeśli ktoś ma maszynę do szycia i jest zdeterminowany, to czemu nie. Wianki mogą być dodatkiem lub jeśli będą wykonane nad wyraz pięknie to mogą przynieść całkiem niezłe pieniądze. Weźmy np. taką parafię, gdzie idzie do Komunii 20 dziewczynek. Jeśli dla połowy z nich wykonalibyśmy wianki z bukszpanu (0zł) oraz dodatków (5zł/szt.) i sprzedawali je po 25 zł/szt. to zarobek wyniósłby 400 zł netto. Można oczywiście działać na szerszą skalę i pleść wianki w kilku sąsiednich parafiach, wtedy zarobek odpowiednio większy.
- Paczkowane płatki kwiatów na Boże Ciało. Pomysł może i dziwny, ale np. w zeszłym roku dziewczynka z mojej rodziny nie sypała kwiatów na procesji, bo nie mogła ich nigdzie znaleźć. Po prostu ich nie było. Kto wie, może inne dzieci wszystkie pozrywały … 🙂 W każdym bądź razie temat niszowy, który mógłby przynieść zyski.
- Oryginalne prezenty na Dzień Matki. Dzień Matki obchodzimy co roku 26. maja. Jest to święto, w którym absolutna większość matek, razem z życzeniami, dostaje od swoich dzieci prezenty. W dzisiejszym świecie, pełnym przepychu i żądzy pieniądza mają miejsce prezenty nietypowe, np. bilety lotnicze, wycieczki czy pobyt w SPA. Można by świadczyć usługi sprzedawania takich właśnie prezentów na Dzień Matki i nie tylko. Konieczna byłaby tutaj rejestracja działalności.
- Grille, akcesoria i ozdoby ogrodowe sprzedawane na targu. W maju rozpoczynamy sezon grillowy. Od majówki zaczynamy długie przesiadywanie w ogrodach. Można również i na tym zarobić, sprzedając przeróżne akcesoria ogrodowe (z grillami włącznie) na targu bądź giełdzie.
- Usługi ogrodnicze. Świadczenie takich usług wymaga trochę wiedzy i jakiegoś doświadczenia. Jeżeli ktoś takie posiada, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby np. robić porządki wiosenne w ogrodach ludziom na osiedlu, sadzić, siać i kosić im trawę.
- Występy uliczne. Ostatni już pomysł na dodatkowy biznes w sezonie wiosennym to różnego rodzaju występy uliczne. Wiosną, gdy słońce mocniej grzeje i dni są coraz dłuższe, przechodząc ulicą, można napotkać już na osobę prezentującą swój talent. Sezon sztuki ulicznej trwa przez kilka najcieplejszych miesięcy roku i kończy się wraz z końcem wakacji.
Który pomysł spodobał Ci się najbardziej? Napisz w komentarzu, jeśli o jakimś zapomniałem 😉
Polub też Biznesomanię na FB, żeby nie przegapić kolejnych pomysłów na biznes!
5 komentarzy
Wiosna nie kojarzy mi się z żadnym biznesem sezonowym. Z tych wszystkich najciekawsza wydaje mi się opcja o robieniu ciekawych prezentów na dzień Matki 😉
Biznes sezonowy w mojej ocenie to przede wszystkim usługi ogrodnicze i ozdoby do ogrodu. Już na samym skoszeniu trawy, uporządkowaniu działki po zimie można zarobić. Na wiosnę cenimy porządek, a w ogrodzie przecież odpoczywamy , relaksujemy się jak więc nie zadbać o jego pozytywny wizerunek.
Komunie na wiosnę zawsze kojarzyły mi się z biznesem czysto sezonowym j – stroje, wianki, prezenty, restauracje; tak jak przy bożym narodzeniu mnóstwo osób i firm zarabia na różnych świętach i okazjach i komunia jest jednym z nich.
Serwisowanie rowerów również to typowo sezonowy biznes, zawsze mi się to przypomina gdy z powodu kolejek w kwietniu/maju czekało się nieraz ponad tydzień na naprawy 🙂 a w wakacje wszystkie sprawy rowerowe załatwiało się na bieżąco.
Dla mnie te wianki są najlepsze… Nie każdy umie łądnie je pleść i dobrać kolory a to przecież hit sezonu.. Na moje – ekstra pomysł. Ozdoby ogrodowe to też super sprawa – tym bardziej że każdy chce mieć oryginalny balkon albo ogród a wszedzie praktycznie jest to samo. Super wpis!
Bardzo ciekawe pomysły na biznes. Z pewnością przed wiosną zacznę się zastanawiać, co robić. A ten artykuł mi pomoże. 😀