10 pomysłów na tanie wakacje!
Jeżeli jesteś jedną z tych osób, która myśląc o wakacjach widzi przed sobą drogi hotel all inclusive w cieniu egzotycznych palm- czas zmienić Twoje myślenie. Oczywiście w kosztownych wakacjach nie ma nic złego, jeśli możemy sobie na nie pozwolić. Ale te tańsze, także mają swój urok i nie raz potrafią nas czegoś nauczyć!
Dlaczego tańsze wakacje są w porządku?
Zacznijmy od tego, że każdy z nas inaczej widzi wypoczynek- dla jednych to leżenie plackiem na plaży, dla innych aktywna wspinaczka górska. Przede wszystkim warto sobie uświadomić czego od naszych wakacji oczekujemy i na tej podstawie dobrać to, co dla nas najlepsze. Postarajcie się raczej nie myśleć schematycznie i szukać nowych rozwiązań. Jeżeli wasze fundusze nie pozwalają na drogie wakacje, nic straconego. Również jeśli w tym roku planujecie jakiś duży wydatek jak remont lub pojawienie się na świecie nowego członka rodziny- poniższa lista jest dla Was. Tanie wakacje to oszczędności na później, przecież nie chodzi o to by przez kilka dni wieść cudowne życie, a po powrocie do domu martwić się o pieniądze. Niemniej jednak najważniejszy jest ten moment, kiedy wyjeżdżamy z domu i przestawiamy się na tryb odpoczynku. Wakacje warto spędzić, poznając nowe rzeczy- to nie musi kosztować wiele, nowa egzotyczna potrawa w restauracji z orientalnym jedzeniem czy szybkie, jednodniowe wycieczki- to nie kosztuje dużo, a może pomóc Wam doładować akumulatory na resztę roku.
10 sposobów na tanie wakacje
- City break, czyli weekendowe zwiedzanie europejskich miast. To coś dla tych, którzy uwielbiają zwiedzać obce kraje. City break nie kosztuje dużo, a wrażenia daje niezapomniane. Najważniejszy przy wyborze tych wakacji jest dobry plan, który pozwoli Wam zobaczyć jak najwięcej w przeciągu tego krótkiego czasu. W tym celu oczywiście posłuży niezastąpiony internet. Jeżeli jednak nie chcesz organizować takiego wypadu samodzielnie- są biura podróży, które chętnie zrobią to za Ciebie. Cena takich szybkich wakacji oscyluje w granicach 700-1000 złotych, choć bywa też więcej lub mniej. Wszytko zależy od miasta, które wybierzemy.
- Jeden dzień nad morzem lub w górach– w zależności od tego co mamy bliżej. Takie wypady kosztują nas tyle co bilet autobusowy bądź kolejowy. Jeden dzień w popularnej miejscowości wystarczy by poczuć klimat danego miejsca, wypróbować większość ciekawych rzeczy i nie ulec znudzeniu.
- Domki lub namioty na mazurach wraz z przyjaciółmi. Każdy z nas zna z lat młodości klimat biwaków bądź szalonych wakacji w domkach pod lasem. Dlaczego by tego nie powtórzyć? Dzisiejsze domki są świetnie wyposażone w komfortowe łazienki i aneksy kuchenne. Te siedmio lub ośmioosobowe zazwyczaj wychodzą bardzo tanio. Jezioro w pobliżu pozwoli nam na aktywny wypoczynek- pływanie, kajaki, rowerki wodne, to wszystko zazwyczaj jest w cenie pobytu na terenie ośrodka. Cena jednego dnia pobytu dla osoby dorosłej to około 40 złotych.
- Wycieczka do Zoo– coś, z czego szczególnie zadowolone będą nasze dzieci, choć i my możemy z takiego wypadu czerpać mnóstwo radości. Kontakt ze zwierzętami ma pozytywny wpływ na człowieka, co wiadomo nie od dziś. Obserwacja zwierząt, których na co dzień nie mamy wokół siebie, a w niektórych przypadkach nawet możliwość ich dotknięcia czy dokarmienia specjalnym pokarmem powinny uspokoić nasze nerwy i przenieść w zgoła inny świat natury. Niedroga rodzinna wycieczka do zoo, to coś co warto wypróbować- Wrocławskie Zoo oferuje bilet rodzinny za 120 złotych.
- Jeżeli mieszkamy przy granicy- zwiedźmy miasta po drugiej stronie. To znów kosztuje tyle co bilet i jedzenie na miejscu plus to, co będziemy chcieli zobaczyć. Dla mieszkańców małych miast, już samo przebywanie w ogromnej, obcej stolicy jest czymś niesamowitym. Chłońmy atmosferę panującą u naszych sąsiadów. Dla młodszych osób, bądź tych co po prostu czują się na siłach, nie jest nawet konieczne wracanie tego samego dnia- w końcu jedna nieprzespana noc nikomu nie zaszkodziła, a wielkie miasta nigdy nie śpią.
- Polskie miasto, którego jeszcze nie zwiedzaliśmy. Niech to będzie miasto, w którym mamy nagromadzenie historycznych budynków i muzeów. Przypomnijmy sobie trochę historii i zapłaćmy za to tyle co kosztuje podróż i wstęp.
- Festiwal muzyczny bądź zlot zgodny z naszą pasją. Takie wydarzenia zazwyczaj trwają 2-3 dni i niewiele kosztują. Za to korzyści jakie z tego płyną są ogromne. Przede wszystkim poznanie ludzi takich jak my sami i wspaniała zabawa! To coś, co warto przeżyć choć raz w życiu.
- Oferty last minute. Czasem może nam się udać złapać naprawdę tanie wczasy za niewielką kwotę. Trzeba tu przede wszystkim poświęcić czas na przeszukanie ogromnej liczby wakacyjnych ofert. Dużo hoteli czy domów wczasowych daje zniżki na przykład w drugiej połowie sierpnia, jednak są tak zasypane przez oferty dla bogatszych, że zwyczajnie trudno je znaleźć.
- Wykorzystaj siłę własnych nóg. Poważnie. Jeśli jesteś osobą, która ćwiczy cokolwiek i ma sporą wytrzymałość fizyczną (a takich wśród nas coraz więcej) to nie będzie dla Ciebie problem dojechać na rowerze do sąsiedniego miasta czy wsi nad jezioro/zalew. Będzie to świetny odpoczynek i trening w jednym
- Zwiedzanie własnego miasta. Bądź turystą u siebie. Założę się, że nie wiesz wszystkiego o własnym mieście. Na przekór zasadzie “cudze chwalicie, swego nie znacie”, zwiedzaj i zakochaj w własnej mieścinie.
To już wszystkie pomysły na tanie wakacje. Mam nadzieję, że powyższymi punktami odczarowałem Wasze postrzeganie niedrogich wakacji, jako tych gorszych. Sam zresztą wybieram się nad polskie morze na 3 dni i cieszę się, że wezmę głęboki oddech, nie wydając przy tym zbyt wiele pieniędzy. W komentarzu napisz, jak Ty spędzasz wakacje ? Wyjeżdżasz gdzieś ? 😉
9 komentarzy
Ja uwielbiam organizować sama jakieś fajne wypady zagraniczne czy polskie. Ostatnio to był Budapeszt na 4 dni – taka moja wersja “city break’u”. Zapłaciłam około 700 zł z przejazdami, noclegami w hotelu (miałam go taniej, bo rezerwowałam go 2 miesiące wcześniej na bookaparcie) i z jedzeniem i atrakcjami 🙂 Myślę, że to były dobrze wydane pieniądze.
Jak fanie! Sam chciałbym kiedyś odwiedzić Budapeszt 🙂 700 zł to faktycznie niedużo.
też często korzystam z Bookapartu, mają na prawdę fajne oferty 🙂 ostatnio udało mi się w ten sposób pojechać do Pragi na długi weekend
I jak wrażenia ? 🙂 Obiło mi się o uszy, że wyjazd do Pragi to niedrogi wydatek. Prawda to ?
Dodałbym do tego podróż autostopem. Sam nie korzystałem, jednak czytałem kilka relacji na blogach i niektórzy w ten sposób jeździli za granicę 😉
To wymaga z pewnością odwagi, nie da się takiego wyjazdu zaplanować dokładnie. Jednak przygoda z pewnością będzie ciekawa 🙂
Przygoda na pewno będzie ciekawa (jeśli zakończy się szczęśliwie). Całkiem niezły pomysł, rzucić wszystko i zdać się na los 😉
Ja zawsze sam organizuje swoje wyjazdy. Szukam noclegu na bookapart albo na booking bo tak wychodzi najtaniej. Do tego jakiś budżet na jedzenie i transport.
Jeżeli ktoś ceni sobie niezależność i swobodę, to faktycznie lepiej wyjechać na własną rękę. Biura podróży ograniczają. Ostatnio przeczytałem książkę Beaty Pawlikowskiej z podróży do Bali. Pisze w niej właśnie, że wyjazdy są dla niej ucieczką od schematycznego, rozplanowanego życia i nigdy nie korzysta z pośredniczących firm turystycznych.
Kiedyś leciałem do hostelu w Barcelonie. 4 dni byłem. Zapłaciłem 900zł za całość łącznie z biletami 🙂