Odbiorcy i konsumenci znudzili się już tradycyjnymi reklamami. Specjaliści od marketingu cały czas pracują nad nowymi metodami, aby przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów. Próbują to robić na różne sposoby. Jedni stawiają na kontrowersyjne hasła reklamowe i niejednoznaczne rozwiązania. Inni bardziej niż na skandal, kładą nacisk na sposób przedstawienie produktu. Skupiają się bardziej na samej technice wykonania […]
Już od roku zachęcam Was do otwarcia własnej firmy. Co jakiś czas podrzucam Wam swoje pomysły na biznes, które mogą stać się inspiracją dla przyszłego przedsiębiorcy. Bardzo by mi było miło, jeśli ktoś właśnie z tego bloga wybrałby biznes (a jest już tu ich ponad 100!) dla siebie i zdecydował się na otwarcie działalności gospodarczej. […]
Realizując swój pomysł na biznes w małym mieście, trzeba wziąć pod uwagę konkurencję. Mieszkańcy niedużych miejscowości przyzwyczajeni są raczej do monotonnego korzystania z usług jednej, zaufanej i działającej od wielu lat firmy. Poniższa lista będzie zawierać pomysły, które powinny stać się raczej inspiracją, niżeli konkretną propozycją działania. Do każdego z tych pomysłów należy podejść indywidualnie, […]
Co jakiś czas napotykam na ludzi, którzy twierdzą, że biznes to znaczy to samo co firma. Otóż zdecydowanie nie. Postanowiłem więc napisać takie małe sprostowanie, w ramach którego wyjaśnię Ci (jeśli nadal jesteś w błędzie), że są to dwa różne, choć podobne do siebie, pojęcia. Dodatkowo, na koniec kilka spraw organizacyjnych.
Nim pojawił się ten blog, moim dodatkowym zajęciem (jak niektórzy już wiedzą) było roznoszenie gazetek reklamowych. Dziś chciałbym podzielić się z Wami moją przygodą, która trwała aż/tylko 9 miesięcy. Dla jednych to mało, dla innych dużo. Mimo wszystko czuję się doświadczony i pragnę przedstawić Wam plusy i minusy oraz naświetlić zarobki.
Tegoroczna zima z całą pewnością “zimą stulecia” nie będzie. Mocno poniżej zera, termometry pokazywały jedynie przez kilka dni. U mnie za oknem cienka warstwa śniegu, który powoli topnieje. Jednym słowem wiosna na horyzoncie 🙂
Dzisiaj będzie podsumowanie ruchu i zarobków z bloga w pierwszym roku jego istnienia. Pisałem w poprzednim podsumowaniu, że kolejne poruszy informacje tylko z drugiej połowy roku. Ostatecznie jednak zdecydowałem się na zebranie tego wszystkiego w jedną całość i postanowiłem jednocześnie, że od teraz taki raport będę zdawał każdorazowo co kwartał 🙂
Dzisiaj wpis trochę rodem z Kuchennych Rewolucji, lecz nie do końca… Nikt przecież z założenia nie zakłada klęski firmy. Przyjrzymy się jak wygląda prowadzenie restauracji “od kuchni” 😉
Jak zapewne niektórzy zauważyli po tytule, dziś będzie inny wpis niż zapowiadałem. Ale spokojnie, do “biznes -restauracji” jeszcze wrócimy. Myślę, że przywitam Was nią po świętach. A tym czasem…
Książeczka sanepidowska jest niezbędna do pracy w gastronomii. Musimy wymagać ją od pracowników, ponieważ jej zatajanie może mieć poważne konsekwencje. Jeżeli otworzymy lokal, w którym będziemy pracować, to mimo iż jesteśmy właścicielami, konieczne jest jej posiadanie.