Jak reklamować, aby pozostać wiarygodnym?
Reklamy na blogu to obecnie codzienność, problem może pojawić się kiedy postawimy pytanie jak reklamować?. Niejeden bloger zarabia porównywalnie lub nawet więcej niż etatowi, cenieni pracownicy korporacji, zbliżając się poziomem uzyskiwanych kwot do dyrektorów poszczególnych firm. Jak zrobić bloga miejscem atrakcyjnym dla reklamodawców, a jednocześnie nie stracić wiarygodności w oczach czytelników?
Największą siłą blogerów od zawsze jest wiarygodność. Tym zyskują na tle aktorów czy gwiazd muzycznych, że ich zdanie zawsze było jak porada od dobrego znajomego. To stwarzało zaufanie czytelników, a jednocześnie wpływało na zainteresowanie poszczególnych marek współpracą z blogerami. Kolejne badania i case’y z kampanii reklamowych pokazywały, że to blogerzy mieli większy wpływ na decyzje zakupowe swoich czytelników niż celebryci na swoich odbiorców. Jak tej wiarygodności nie stracić, jednocześnie angażując się w działania reklamowe i zarabiając pieniądze?
Kluczową kwestią jest oznaczenie tekstów sponsorowanych czy opłaconych. Nikt nie lubi być oszukiwanym, dlatego warto jasno zaznaczyć, że ten i ten tekst powstał we współpracy z daną marką. Przecież niektóre z produktów opisywanych na blogu mogą po prostu nam się podobać, nie musi to mieć żadnego powiązania z płatną współpracą. Dlatego jeśli jednak to umowa reklamowa ma wpływ na nasz osąd czy samo pojawienie się artykułu na stronie, warto od razu poinformować o tym czytelników. W tym wypadku transparentność odgrywa ogromną rolę.
Nie wszystko złote, co się świeci
Odpowiedni dobór marek to także warunek sine qua non dla wiarygodności blogerów. Umówmy się – promowanie marki rowerowej na blogu o modzie kompletnie mija się z celem. Teoretycznie można to zrobić, ale po co? W jaki sposób odnosi się do tematyki, która na co dzień poruszana jest na blogu? To pytania, które trzeba sobie zadać przed podjęciem współpracy.
Reklamodawców powinno dobierać się ostrożnie i zgodnie ze swoją filozofią blogowania oraz sumieniem. Opinia blogerów nie jest na sprzedaż – swoją cenę może być co najwyżej przestrzeń na witrynie internetowej, ale nie osąd autora. Często lepiej mieć mniej marek, z którymi się współpracuje, ale za to podpisywać umowy z tymi, z którymi rzeczywiście można się utożsamiać i które da się połączyć z blogowymi treściami.
Wykażcie się inwencją twórczą!
Kolejna kwestia to kreatywność podejmowanej współpracy. Nikogo już nie interesują zwykłe testy czy zdjęcia produktowe – zarówno reklamodawcy, jak i czytelnicy bloga oczekują nieszablonowego podejścia i ciekawych pomysłów. Dlatego też wiele zależy nie tylko od tego, co się przedstawia, ale też w jaki sposób. Jeśli tekst reklamowy jednocześnie będzie niezwykle interesującym materiałem, wpisującym się w ogólną tematykę, to każdy czytelnik chętnie go przeczyta i poleci znajomym, nawet jeśli nie jest fanem danej firmy. Sam test produktu oparty o klasyczne kryteria raczej nie będzie dla nikogo fascynującym odkryciem. Obecnie to kreatywna współpraca i pomysłowość blogerów są czynnikami pożądanymi przez reklamodawców.
Pamiętajcie, że wiarygodność bardzo łatwo stracić, a niesamowicie trudno odzyskać. Można tworzyć niesamowicie wymagające i angażujące treści, a i tak być utożsamianymi z blogerami reklamowymi. A bloger bez wiarygodności znaczy dla reklamodawców tyle, co nic. Dlatego dokładnie przemyślcie jak reklamować, wróćcie myślami do wszystkich poprzednich, dotychczasowych współprac z markami, czy aby na pewno są zgodne z Waszą filozofią prowadzenia bloga?
3 komentarze
Wiarygodność podczas reklamowania to podstawowa i zarazem najważniejsza rzecz 🙂 Świetny post!
Bardzo dobry wpis – szczególnie w czasach, w którym masa blogerów bardziej zwraca uwagę na podłapanie jakiś fantów czy nawet pieniędzy, zamiast dbać o jakość bloga.
Czym byłaby reklama influ bez wiarygodności przekazu i wygłodniałych treści odbiorców? 😀