Jak zabezpieczyć się przed nieuczciwymi partnerami biznesowymi?
Prowadząc bloga często robi się to licząc na korzyści finansowe. Wraz ze wzrostem popularności, budowaniem coraz szerszego grona odbiorców, rosną także szanse na umowy partnerskie i zainteresowanie firm finansową współpracą. To wiąże się z różnego rodzaju umowami i konkretnymi warunkami w podpisywanych dokumentach. Jak się zabezpieczyć, aby otrzymać zapłatę za umówioną usługę? Jakie haczyki stosują partnerzy biznesowi i na co uważać najbardziej?
Nie można być łatwowiernym idealistą
Idealistyczne podejście do sprawy szybko się zmienia. Dlatego też przede wszystkim nie można umawiać się na słowo. Takie czasy już umarły. Przekonacie się o tym szybko, gdy oszuka Was pierwszy lepszy biznesmen, szukający darmowego promocji. Obiecywanie gruszek na wierzbie to specjalność oszustów, ale jeśli nie jest podparta odpowiednimi podpisami, to nie macie żadnego niezbędnego zabezpieczenia. To błąd.
Teoretycznie należności można dochodzić już na podstawie warunków opisanych w mailu, ale zazwyczaj jest to czasochłonna sprawa i równie często wiąże się z sądową rozprawą. Dla większości mija się to z celem, szczególnie gdy jest to kwota rzędu kilkuset złotych, więc szkodliwość czynu jest niska. Jak więc postępować wzorcowo?
Wiedz, z kim współpracujesz
Kluczowa jest przede wszystkim kontrola potencjalnego współpracownika. Nie można dać się nabrać na tajemnice bez pokrycia osoby, które nawet nie ma nipu. Trzeba najpierw dowiedzieć się, z kim podejmuje się współpracę. Ofertę monitoringu kontrahentów oferuje coraz więcej firm związanych z zabezpieczeniem finansowym. Dzięki temu, poprzez błyskawiczną kontrolę wartą około 30 złotych, mamy pewność, że do tej pory nasz zleceniodawca był solidnym biznesmenem, który nie ma żadnych zaległości. Te kilkanaście złotych w porównaniu do potencjalnego zysku to często śmiesznie mała kwota.
Jeśli już jednak decydujemy się na współpracę z niesprawdzoną osobą, która nie ma najlepszej opinii, to od razu weźmy zaliczkę. Gdy ktoś decyduje się na współpracę z nami, to z pewnością wierzy w wysoką jakość naszych tekstów, więc nikt nie powinien mieć z tym problemu. Wtedy z kolei my mamy pewność, że warto pochylić się nad tematem i zacząć współprace. W tym wypadku zaliczka jest gestem dobrej woli i naszym zabezpieczeniem. Lepiej mieć jakieś wynagrodzenie, niż nie mieć żadnego.
Sprzedaj swoje faktury
Ciekawą opcją jest bez wątpienia także faktoring. To usługa polegająca na wykupie faktur z dłuższym terminem płatności (np. czternaście dni) – wówczas osoba wystawiająca fakturę natychmiast otrzymuje pieniądze, a umowę egzekwuje faktor, czyli na przykład firma windykacyjna. Do tej pory była to najczęściej usługa oferowana przez banki dla ogromnych korporacji i innych dużych przedsiębiorstw, ale teraz faktoring staje się popularny także sektorze średnich i małych przedsiębiorstw. Firmom pozwala to uniknąć zatoru płatniczego, a freelancerom i blogerom daje pewność, że zawsze otrzymają umówioną kwotę.
Odpowiednie zabezpieczenie umowy pozwoli Wam uniknąć wielu nerwów i nieprzyjemności. W ten sposób będziecie mieli pewność, że wykonywane przez Was dla zleceniodawcy zadania mają sens, a Wy otrzymacie umówioną zapłatę za wykonaną pracę.
3 komentarze
Ja bym założył sobie konto w serwisie krd i sprawdzał przed podpisaniem umowy daną firmę, czy nie ma opóźnień w płatnościach.
Niestety ale każdy kto prowadzi biznes spotkał się z tego typu klientem.Szczególnie jeśli świadczy usługi dla wielu osób. Wiekszość z nich po prostu zwleka z realizacją faktur. Zdarza sie,ze odprowadziliśmy już podatki, ale pomimo tego nie mamy z faktury pieniędzy. Nie jest to zagranie fair.
Polecam wspomniany faktoring. Ewentualnie w ostatecznośći trzeba załozyć sprawę sądową.
Nie sądziłem, że faktoring służy zabezpieczaniu swoich interesów, w przyszłości chętnie skorzystam