Zbigniew Grutkowski – opinie o realiach prowadzenia biznesu w Polsce
Czy żeby osiągnąć sukces finansowy, koniecznie trzeba zainwestować duże pieniądze? Historia Zbigniewa Grutkowskiego, jednego z najmłodszych polskich biznesmenów, pokazuje, że za sukcesem stoją dwie rzeczy: pomysł i ciężka praca.
Każdy, kto próbuje sił w biznesie, patrzy na świat przez różowe okulary. Jednak za optymizmem powinny stać realne podstawy. Jeśli się na czymś nie znasz – nie wchodź w to. Dlaczego więc młody maturzysta założył firmę, która zajmowała się pozyskiwaniem klientów dla największych na polskim rynku towarzystw ubezpieczeniowych?
Zbigniew Grutkowski: Mogłem zostać agentem ubezpieczeniowym, ale to wiązało się z ograniczeniami. Agent pracuje dla jednego ubezpieczyciela. To znacznie zawęża ofertę, jaką można przedstawić klientom. Poza tym w tamtym czasie agent był w pewien sposób zależny od przełożonych, musiał osiągać konkretne wyniki, jeśli nie – był zmuszony do odejścia. Bycie „na swoim” dawało mi większe możliwości. Proponowałem klientom produkty różnych firm, łatwiej było znaleźć coś dopasowanego do ich potrzeb. Można powiedzieć, że pracowałem dla ludzi, nie dla koncernów. No i nikt nie wywierał na mnie nacisku. Ile zrobiłem, tyle zarobiłem.
Pieniądze są ważne?
Zbigniew Grutkowski: Tak, ale nie są najważniejsze, biznes to gra, żeby wygrywać, trzeba być czujnym, reagować na zmiany zachodzące na rynku, być o krok przed konkurencją. Sukcesy przynoszą ogromną satysfakcję. Pojawia się chęć, by zrobić więcej, spróbować czegoś nowego, nowe cele, nowe wyzwania, coraz większe ryzyko przy inwestycjach. Jednak biznesu nie powinno się mylić z hazardem. Tu oprócz szczęścia potrzebna jest wiedza i umiejętność analizowania rynków kapitałowych. Podstawy takiej wiedzy dają studia, ale niezbędna jest praktyka. Mnie osobiście dużo dała praca w bankach i funduszach inwestycyjnych.
Podstawą sukcesu w biznesie jest stałe dążenie do maksymalizacji zysków?
Zbigniew Grutkowski: Absolutnie nie. Podstawą sukcesu w biznesie jest wiara w siebie, jeśli sam nie wierzysz w swój biznes, nie przekonasz do niego potencjalnych kontrahentów. Kiedy tworzysz coś od podstaw, rób to tak, jakbyś robił dla siebie. Nie wprowadzisz na rynek żadnego produktu, jeśli sam nie chcesz go kupić. Jeśli chcesz oferować ludziom usługi, musisz najpierw wypróbować je na sobie. Nie sprzedasz niczego, czego sam dobrze nie znasz. Jeśli produkt jest naprawdę wartościowy, pojawią się i zyski.
Biznes to praca czy życie?
Zbigniew Grutkowski: Kiedy ma się swój biznes, nie istnieją godziny pracy. Praca i dom to jedno, biznes staje się stylem życia, sposobem życia. Żyjemy w społeczeństwie informacyjnym, mamy dostęp do Internetu, dzięki inteligentnym powiadomieniom możemy reagować na zmiany na rynku. To wygodne, jednocześnie sprawia, że nie ma czegoś takiego jak godziny pracy.
Z drugiej strony taka postawa na dłuższą metę może prowadzić do wypalenia. Dlatego warto rezerwować sobie czas na relaks, nie zapominać o kontaktach towarzyskich, spędzaniu czasu z rodziną. To wszystko jest potrzebne, by normalnie funkcjonować.
Jak się robi interesy w Polsce?
Zbigniew Grutkowski: Nie tak strasznie, jak to jest przedstawiane. Oczywiście robiąc interesy w Polsce, trzeba trzymać rękę na pulsie, prawo zmienia się dynamicznie, to co dziś jest dozwolone, jutro może być zakazane i odwrotnie. Przydaje się tu pomoc profesjonalistów.
Porozmawiajmy o TeleTrade Polska. Skąd pomysł, by pracować u kogoś?
Zbigniew Grutkowski: Propozycja była na tyle ciekawa, że zdecydowałem się ją przyjąć. I nie traktuję tego jako pracy dla kogoś, ale z kimś. Oczywiście mam przełożonych, ale prowadząc własne biznesy, też jest się w pewien sposób zależnym od kontrahentów, więc od tej strony niewiele się zmieniło. Z drugiej strony, jako dyrektor do spraw rozwoju mam dość dużo swobody i to mi bardzo odpowiada. Okazało się, że rozwijanie cudzej firmy może być tak samo stymulujące, jak budowanie własnego przedsiębiorstwa. TeleTrade Polska zajmuje się tradingiem, który jak najbardziej wpisuje się w zakres moich aktualnych zainteresowań. Po więcej informacji zapraszam na stronę internetową TeleTrade Polska.
Wiele ludzi mówi, że ich życie zmieniło się, gdy rozpoczęli prowadzić swój biznes. Czy w Pana przypadku też tak było?
Zbigniew Grutkowski: W moim przypadku założenie pierwszej firmy zbiegło się w czasie ze zdaniem matury. Zmiana musiała przyjść tak czy inaczej, studia to krok w dorosłość, firma powstała niejako przy okazji. Być może w innym momencie mojego życia byłoby to bardziej znaczące. Firma była kontynuacją moich pasji, sformalizowaniem, nadaniem kierunku i chyba też pierwszym konkretnym celem, a także – nie ma co ukrywać – swego rodzaju poligonem doświadczalnym. Z perspektywy czasu uważam, że warto było.
Źródło: Artykuł partnerski
8 komentarzy
Barwna i interesująca postać, chętnie poczytam więcej na tan lub podobne tematy w przyszłości
Super!
Zdrowych wesołych 😀
Bardzo ok, miło się czyta
Super
Mocny materiał, sporo konkretów, bardzo ciekawy człowiek
Ciekawe, ciekawe
Bardzo ciekawy wywiad 🙂