#136 Pomysł na Biznes – Puppy Joga
W świecie, gdzie każdy poszukuje nowych sposobów na relaks i odstresowanie, pojawia się pomysł, który scala miłość do zwierząt z dbałością o własne zdrowie i spokój ducha – Puppy Joga. To nie tylko sesja jogi, to szansa na spędzenie czasu z uroczymi, energicznymi szczeniakami, które potrafią roztopić serce i dodać energii do każdej pozycji jogi.
Puppy Joga – co to takiego?
Wyobraź sobie klasyczną sesję jogi, ale wokół Ciebie biegają, skaczą i czasem nawet próbują naśladować Twoje pozycje – szczeniaki! Puppy Joga to zajęcia, które łączą tradycyjne praktyki jogi z terapią zwierzęcą. Szczeniaki są wypożyczone z odpowiedzialnych hodowli lub schronisk, a uczestnicy zajęć mają szansę na nie tylko ćwiczenie, ale również na interakcję z psami, co ma dodatkowy benefit terapeutyczny.
Dla kogo jest ta forma jogi?
Puppy Joga jest idealna dla miłośników zwierząt, osób szukających nietypowych form aktywności fizycznej oraz każdego, kto chce uciec od codziennego stresu. To świetna opcja dla tych, którzy chcą spróbować czegoś nowego, dla joginów szukających świeżości w praktyce oraz dla osób, które po prostu kochają psy.
Podnoszenie ciężarów… małych psów
Rywalizacja w branży jogi jest duża, ale Puppy Joga to nisza, która wyróżnia się na tle tradycyjnych zajęć. To unikatowe połączenie, które przyciąga uwagę i serca. Możesz się wyróżnić, oferując sesje tematyczne, np. jogę z szczeniakami rasy beagle czy labradorów, co może przyciągnąć miłośników konkretnych ras.
Inwestycja w szczęście – koszta i zarobki
Załóżmy, że wynajem studia jogi to koszt około 150-250 zł za godzinę, instruktor może wziąć 100-200 zł za sesję, a współpraca z hodowlą lub schroniskiem może wiązać się z różnymi warunkami – od procentu z biletów po stałą opłatę. Możesz również potrzebować dodatkowych środków na marketing i materiały promocyjne. Łączny koszt startowy może oscylować wokół 1000-3000 zł, oczywiście w zależności od wielu czynników. Co do zarobków, to przy założeniu, że jedna osoba zapłaci około 50-100 zł za zajęcia, a w grupie będzie 10-20 osób, możesz zarobić 500-2000 zł za sesję. Oczywiście, od tej kwoty należy odjąć koszty operacyjne.
Promowanie szczęścia na czterech łapach
Promocja takiej formy jogi może być przeprowadzona poprzez eventy w mediach społecznościowych, współpracę z lokalnymi influencerami, a także poprzez umieszczanie informacji w miejscach przyjaznych zwierzętom. Możesz również nawiązać współpracę z lokalnymi sklepami zoologicznymi czy weterynarzami, którzy mogą polecać Twoje zajęcia swoim klientom.
Skalowanie miłości do jogi i psów
Możliwości rozwoju są ogromne – od otwarcia własnego studia po franchising i tworzenie sieci zajęć Puppy Jogi. Możesz również rozważać organizowanie specjalnych warsztatów i retreatów, które łączą jogę z czasem spędzonym ze szczeniakami w pięknych, odprężających miejscówkach.
Partnerstwa, które mają sens
Współpraca z hodowlami, schroniskami, sklepami zoologicznymi, a nawet organizacjami promującymi adopcję psów może przynieść korzyści obu stronom. Włączając do zajęć szczeniaki czekające na adopcję, nie tylko zwiększasz ich szanse na znalezienie domu, ale również budujesz pozytywny wizerunek swojego biznesu.
Sprawdź inne pomysly-na-biznes.
Polub też Biznesomanię na FB, żeby nie przegapić kolejnych pomysłów na biznes!
35 komentarzy
Ciekawy pomysł!
Dzięki 😀
Joga dla mnie była nudna, niwielee się działo a miało to za zadanie odstresować. W sumie chyba obcowanie ze szczeniakami by dało więcej relaksu niż ta nudna joga
Nic tylko realizować 😀
Pretekst do zabawy ze szczeniakami haha
Trochę tak 😉
wartościowy blog, każdy powinien spróbować jakiegoś biznesu
Zgadzam się, nawet na boku 😀
Joga dla szczeniaków?
Nie do końca 😀
super!
Dzięki 😀
Chodziłabym!
A może zakładałabym? 😉
szcześćie na cztereach łapach
i na macie 😀
Odpoczynek we właściwym towarzystwie!
Dokładnie 😉
Top pomysł, można się dogadać z jakąś siłownią na najem sali i od razu zaproszenie klientów t
Dokładnie, niższe koszty na start a można przetestować pomysł
Widzę problem ze sprzątaniem po szczeniakach bo one zazwyczaj nie ogarniają co i gdzie się załatwia
To faktycznie może być jakiś problem
tylko minus o którym zapomniałeś to to że główny produkt oferty zużywa się co kilka miesięcy i później coś z nim trzeba zrobić
To prawda, można próbować to rozwiązać np współpracując z kilkoma hodowcami psów
opieka nad nimi to giga koszty
Dlatego można iść w kooperację np z hodowcami i tylko wypożyczać szczeniaki na kilka godzin
Noszę się z rozpoczeniem działalności i wiem, że pytanie “jaki biznes zacząć” to jak pytanie “jak być pięknym, młodym i szczęśliwym”.
Chciałem was spytać może z drugiej strony, bo to zawsze prościej:
Jaki jest waszym zdaniem *najgorszy* pomysł na biznes? O czym nawet nie warto myśleć jako początkujący?
psia joga xd
😀
super!
Dzięki! 😀
Od jakiegoś czasu ćwiczę jogę samodzielnie w domu, zastanawiałam się nad zapisaniem na kurs w jakimś ciekawym miejscu. Jednak pierwszy raz słyszę o kursie jogi ze szczeniakami. Sprawdziłam z ciekawości i widzę, że jest kilka takich miejsc w Polsce. Szczególnie w dużych miastach.
O wiele bardziej popularne jest to za granicą.
Zgadza się, temat nie jest jeszcze mocno znany. Lekko niebieski ocean 🙂
Ja schudłam 10 kg.Wzielam się za siebie. Zaczęłam biegać 3 razy w tygodniu tak do 5km lub 6 km i zmieniłam nawyki żywieniowe. Nie jem fast food, słodyczy i nie piję słodzonych napoi. Nie opycham się jedzeniem. To było około 4 lata temu i biegam do dzisiaj.
Super! Joga też Ci pomogła?