#21 Lampy z tykwy
Poniższy pomysł nie będzie czymś zupełnie nowym, ponieważ wcześniej już go wymieniłem w DiY Biznes, czyli rękodzieło lecz nie omówiłem. Przyjrzyjmy się więc temu dokładniej.
O co chodzi ?
Chodzi o produkowanie, wykonywanie różnych dzieł z tykwy. Według Wikipedii jest to roślina z gatunku dyniowatych, a więc nie trudno się domyśleć, że jej skorupa jest twarda. Wnętrzności wydłubujemy (np. zwykłą łyżką), ponieważ liczy się sama skorupa, która cały swój urok zawdzięcza fantazyjnemu kształtowi.
Konkrety…?
Konkretnie można wykonywać piękne lampy. Na jednej ze stron internetowych można znaleźć bardzo szczegółową instrukcję, dlatego nie będę teraz tego opisywał, lecz lampy są naprawdę oryginalne. Można (nie trzeba) we, wcześniej wywiercone, otwory podoklejać koraliki, wtedy lampa będzie świecić kolorowo. Oczywiście lampy z tykwy mogą być wiszące, jak i małe stojące (do postawienia choćby na stoliku nocnym). Nie jest powiedziane, że z tykwy da się zrobić tylko i wyłącznie lampy. Wręcz przeciwnie, ludzie bardzo fajnie wymyślają różne rzeczy, np. słynne rosyjskie składane lalki -oczywiście zapomniałem ich nazwy 🙂 no, ale skupmy się na lampach.
Czy to się opłaca ?
Tak, opłaca się. Taki pomysł na biznes nie wymaga dużych nakładów finansowych, dlatego mogą go wykonywać osoby, które jeszcze nie pracują (młodzież szkolna). Zajęcie to, może być ciekawym źródłem zarobku. Tykwy można bez problemu zamówić przez internet. Ich cena to ok. 20 zł za sztukę (w zależności od kształtu i wielkości). Żarówkę i podłączenie możemy zrobić za ok. 10 zł. Całe koszta produkcji lampy wyniosą 30 zł, a gotowe (na allegro) kosztują od 100 do 200 zł!
Polub też Biznesomanię na FB, żeby nie przegapić kolejnych pomysłów na biznes!
3 komentarze
Milo mi czytac Twoje posty. Dodaja mi humoru.
Dziękuję 😉
wpis jest fantastyczna, barzdo dziekuje za takie naswietlenie tematu. Wiele rzeczy mnie w niej zadziwilo, ale zawsze dobrze jest nauczyc sie czegos nowego. Bede tu wpadac, jak to sie mowi, na bank.