Nie każdy musi iść na studia
Często mówi się żartobliwie, że Polska to kraj bezrobotnych magistrów. Nic w tym dziwnego, skoro mnóstwo osób idzie na studia bez większego celu i planu, wybierając pierwszy lepszy dostępny kierunek. Nie ma w tym żadnego większego sensu ani przyszłości, a studia w głównej mierze przygotowują pod względem teoretycznym, nie praktycznym. Tak wcale jednak nie musi być, jeśli wybierze się inne policealne rozwiązanie.
W Polsce utarło się przekonanie, że ukończenie studiów nieodłącznie wiąże się z pewną i dobrze płatną pracą. Tak było w Polsce jeszcze kilkanaście lat temu, kiedy to studia były ekskluzywne i mało osób mogło sobie na nie pozwolić. Obecnie na studia może dostać się w zasadzie każdy, kto ukończył liceum i zdał maturę. W ten sposób prestiż samych uniwersytetów i politechnik, a tym samym wydawanych przez nie dyplomów, znacząco zmalał.
„My szukamy specjalistów, a nie ludzi z papierkiem”
Obecnie coraz mniej pracodawców patrzy na dyplom, a coraz więcej na umiejętności. Do pracy poszukuje się wykwalifikowanych specjalistów z doświadczeniem i portfolio, a nie absolwentów szkół wyższych, którzy przeimprezowali studenckie lata. Na rynku pojawia się wielu samouków, którzy już w szkole średniej podjęli decyzję o swojej przyszłości i konsekwentnie działali w tym kierunku. Korzystali z darmowych kursów, bezpłatnych tutoriali i przede wszystkim praktykowali, zyskując tym samym niezbędne umiejętności cenione na rynku pracy, a jednocześnie budując bogate portfolio.
Weźmy na przykład programistę. Kogo obchodzi, czy skończył informatykę na renomowanej uczelni, czy może wiedzę zdobywał regularnie poznając kolejne języki programowania w domu? Papierek politechniki to w tym wypadku może być tylko dodatek, na który mało kto zwróci uwagę. Znacznie ważniejsze są kolejne certyfikaty związane ze znajomością Javy, Pythona czy Ruby, a nie ledwo wywalczona trójka z matematyki na nudnych zajęciach, prowadzonych w przestarzały sposób.
Są jednak także szkoły, które skupiają się przede wszystkim na sferze praktycznej. Szkoła policealna GoWork jest jedną z nich. Tutaj stawia się przede wszystkim na praktykę i wiedzę, którą da się bezpośrednio przełożyć na pracę zawodową. Absolwent placówki GoWork docelowo ma być gotowy do pracy w zasadzie od zaraz – już dzień po otrzymaniu dyplomu ma być w pełni wartościowym i jakościowym pracownikiem.
Szkoła kosmetyczna Warszawa, Bydgoszcz czy Poznań
Jedną z dużych zalet szkół policealnych GoWork jest ich dostępność – swój oddział mają w zasadzie w każdym większym mieście Polski. Dzięki temu w zasadzie każdy i każda zainteresowana będą mogli wziąć udział w nauczaniu. Podczas okresu nauki zdobywa liczne certyfikaty, cenne podczas rozmów kwalifikacyjnych i respektowane przez pracodawców.
Ciekawym kierunkiem, który daje duże możliwości, jest szkoła kosmetyczna. Na zajęciach w GoWork stawia się na umiejętności ceniony w fachu kosmetologii – od farbowania brwi i rzęs, przez zabiegi pielęgnacyjne cellulitu, aż po dobór odpowiednich preparatów w zależności od wrażliwości skóry czy paznokci. To wiedza, którą ciężko zdobyć bezpośrednio z książek, bez pomocy specjalistów. Ukończenie tego kierunku pozwala w zasadzie od zaraz zatrudnić się w salonie SPA lub też nawet rozpocząć własną działalność gospodarczą.
Czy warto iść na studia? Jeśli lubimy się uczyć i jesteśmy nastawieni na konkretny kierunek, to bez wątpienia szkoła wyższa będzie dobrym wyborem. Jeśli jednak od razu stawiamy na praktykę i chcemy szybko podjąć pracę zawodową, to warto przychylniejszym okiem spojrzeć na inne, bardziej praktyczne rozwiązanie. W takim wypadku umiejętności i doświadczenie zdobyte w szkole policealnej GoWork może okazać się kluczowe.
2 komentarze
Przede wszystkim doświadczenie, to się liczy 🙂 A papierki zbierać też można, nigdy nie wiadomo do czego mogą się w życiu przydać 😉
Doświadczenie jest absolutnie brane pod uwagę, jeżeli chodzi o możliwości zatrudnienia. Problem w tym, że czasem jest ono mocno “związane” z wykształceniem, tzn. brak jednego z nich dyskwalifikuje kandydata ubiegającego się o stanowisko. Cenna uwaga ! 😉