Ciekawe pomysły na dodatkową pracę po godzinach
Nie da się ukryć, że bezrobocie w Polsce spada, a z rynkiem pracy jest coraz lepiej. Dzisiaj nikogo nie dziwi już informacja, że jakiś pracodawca od miesięcy nie może znaleźć odpowiedniego pracownika, ponieważ zdarza się, że w ofertach pracy można przebierać (zwłaszcza w przypadku niektórych sektorów, np. związanych z IT). Parę lat temu byłoby to nie do pomyślenia. Na szczęście czasy, w których całe zawodowe życie spędzało się w jednym miejscu, już minęły. Obecnie poza stałym zatrudnieniem, niemal każdy może się dokształcać, zmieniać karierę i dorabiać. Poniżej zamieszczam kilka ciekawych pomysłów na dodatkową pracę „po godzinach” i wyjaśniam dlaczego warto podejmować się takich „ekstra zajęć”.
Praca dodatkowa – same korzyści
Pierwsza korzyść nasuwa się samoistnie. Pomiędzy dodatkową pracą i większymi zarobkami z powodzeniem można postawić znak równości. W końcu każdy doceni „nadprogramowe” parę groszy w kieszeni. Jednak wynagrodzenie to nie wszystko…
Wielu dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków zmęczonych jest etatem w korporacjach lub firmach, dla których pracują od czasu napisania pracy magisterskiej. Coraz częściej też mówi się o wypaleniu zawodowym i braku nowych wyzwań, które wiązałyby się z kreatywnymi, innowacyjnymi projektami. Cóż wtedy zrobić? Pójść za modą i rzucić wszystko, żeby zbudować domek z drewna w Bieszczadach i wypasać owce? Przeczytać wszystkie książki na temat „Jak wygrać pieniądze w lotto”?
Niekoniecznie trzeba się porywać na takie gesty, ponieważ są jeszcze inne rozwiązania. Jednym z nich jest poszukanie zajęć, które byłyby dodatkowym zastrzykiem gotówki i jednocześnie sprawiałyby nam przyjemność lub wiązały się z rozwojem albo nabyciem nowych kompetencji. W ten sposób, nie rezygnując ze stałej i pewnej posady, można poświęcać dodatkową godzinę dziennie na dodatkową pracę i przy okazji zarobić taką ekstra pensję.
Poza tym, kto wie, być może z czasem takie dodatkowe zajęcie przerodzi się w pasję zwieńczoną założeniem własnego biznesu? Na blogu opublikowałem już wiele pomysłów na biznes. Jednak zanim pomyślicie o zmianie zajęcia o 180 stopni, rozważcie najpierw te kilka pomysłów na dodatkową pracę „po godzinach”.
- Korepetycje, dzielenie się wiedzą
Wielu z nas jest ekspertami w jakiejś dziedzinie. Natomiast aby udzielać korepetycji nie trzeba być koniecznie magistrem matematyki, fizyki, historii czy innych typowych przedmiotów szkolnych, które kojarzą się ze słowem „korepetycje”. Nauka gry na instrumencie, konwersacje w języku obcym, nauka programowania czy nawet wytłumaczenie początkującemu blogerowi jak korzystać z WordPressa – to wszystko idealnie nadaje się na dorywcze zajęcie „po godzinach”. A przy okazji można poznać wielu fascynujących ludzi z zainteresowaniami kompletnie różnymi od naszych.
- Prowadzenie fanpage’a na Facebooku
Coraz więcej firm zatrudnia osoby, które w małym palcu mają tzw. social media. Jeżeli zatem na co dzień przesiadujesz godzinami na Instagramie lub Facebooku, być może warto byłoby na tej przyjemności dodatkowo zarobić? Wymyślanie kreatywnych postów, wpisów, konkursów, dodawanie zdjęć, oraz odpowiadanie na komentarze i wiadomości – jeśli to dla Ciebie pestka, warto rozejrzeć się za ogłoszeniami pracy zdalnej.
- Opieka nad zwierzętami – petsitter
Angielskobrzmiące słowo petsitter oznacza opiekuna zwierząt domowych. Na czym taka opieka miałaby polegać i czy jest zapotrzebowanie na tego typu usługi? Otóż, do głównych zadań petsittera należy np. wyprowadzanie psa na spacer, posprzątanie kotu kuwety, zadbanie o to, żeby zwierzaki były nakarmione i aby miały dostęp do wody pod nieobecność właściciela. Pomoc petsittera okazuje się także nieoceniona w momencie, gdy właściciel psa zachoruje i nie może go wyprowadzić na zewnątrz (zwłaszcza w przypadku osób samotnych). Za taki godzinny spacer można zarobić kilkadziesiąt złotych. W przypadku zdobycia zaufania i sympatii podopiecznego i właściciela, często w grę wchodzą stałe zlecenia.
- Praca związana z hobby
Tutaj możliwości jest bardzo wiele. Fotografia, pieczenie ciast, tworzenie zaproszeń ślubnych – to tylko niektóre z pomysłów. Jeżeli masz ciekawą pasję – zastanów się czy mógłbyś przekuć ją w dodatkowe źródło dochodu. Wystarczy, że zamieścisz odpowiednie ogłoszenie na popularnych serwisach internetowych, a próbki swojej twórczości pokażesz na przykład na stronie na Facebooku. Dzisiaj nie trzeba nawet tworzyć własnej strony internetowej, by dotrzeć do potencjalnych klientów. Jednym z gwarantów sukcesu są natomiast dobrej jakości zdjęcia prezentujące prace (sesje zdjęciowe, ciasta i torty, wspomniane zaproszenia, itp.).
- Pisanie, redagowanie, tłumaczenie
Jeżeli zaliczyłbyś tak zwane „lekkie pióro” do swoich umiejętności, to wachlarz zajęć dodatkowych związanych z pisaniem stoi przed Tobą otworem. Korekta tekstu? Napisanie artykułu? Pomoc przy stworzeniu skutecznego CV? A może copywriting? Możliwości jest mnóstwo. Ponadto, jeśli dodatkowo znasz jakiś język obcy, możesz zająć się także tłumaczeniem tekstów.
- Zarabianie na blogu lub vlogu
Ten temat wydaje się bardzo popularny w ostatnich czasach. W dodatku opowiadać, mówić lub pisać można w zasadzie o wszystkim – pod warunkiem, że zrobi się to w ciekawy sposób. Ważną kwestią w przypadku bloga jest jednak znalezienie swojej niszy i dotarcie do odpowiedniej grupy odbiorców. W końcu zasięg bloga czy vloga w dużej mierze decyduje o tym, czy nawiążemy owocną współpracę (np. z firmami związanymi z wiodącą tematyką bloga).
Zanim jednak wykupimy domenę i opłacimy hosting, warto zaczerpnąć wiedzy od najlepszych. W Polsce blogerem, który ma na swoim koncie kilka książek związanych z tematem „Jak założyć i prowadzić bloga” jest Tomek Tomczyk, znany wcześniej jako Kominek, a dzisiaj jako Jason Hunt. Na jego stronie z pewnością znajdziesz wiele inspiracji związanych z blogowaniem i polską blogosferą.
Jeżeli wśród powyższych pomysłów, nie znalazłeś nic dla siebie, koniecznie zajrzyj do pozostałych artykułów zamieszczonych na blogu. Być może któryś pomysł na biznes okaże się ciekawą inspiracją.
Brak Komentarzy